Park Narodowy "Ujście Warty" jest wymarzonym miejscem dla osób zainteresowanych obserwacją ptaków.
Nawet w czasie krótkiego pobytu można tu zaobserwować wiele rzadkich gatunków.
Park położony jest w zachodniej Polsce w ujściowym fragmencie doliny Warty.
Nadwarciańckie rozlewiska, jako jeden z najważniejszych europejskich terenów
podmokłych o międzynarodowym znaczeniu, chroni go od 1984 roku również Konwencja Ramsar. Park Narodowy "Ujście Warty"
powstał w 2001 r. i zajmuje powierzchnię 8074 ha.
Zaobserwowano tu 254 gatunków ptaków, z czego gnieździło się około 174.
Liczebność niektórych gatunków jest znaczna w skali Polski, dotyczy to m.in.
ohara, krakwy, ostrygojada, płaskonosa, gęgawy, perkoza rdzawoszyjego i zausznika, rybitwy czarnej oraz mewy małej.
Ujście Warty to miejsce, które należy odwiedzać i... odwiedzać. Nic tu nie jest stabilne. Wszystko się zmienia.
Po zimnym końcu sierpnia we wrześniu powróciło lato. Piękne lato. Przyjechaliśmy z rowerami, bo w tym miejscu jest to na miejscu.
Przestrzenie, obszary, do których nie dotarlibyśmy autem, doznania, przygody, przypadki, których nie przeżylibyśmy, gdyby nie rowery.
Mieszkamy w nowym pięknym miejscu, na końcu wsi, gdzie za oknem na ściernisku żerują żurawie, przemykają sarny, czają się czajki, szpaki i wrony.
Mamy możliwość poznać bliżej tereny położone nieopodal rzeki. Przepłynięcie Warty promem do Kłopotowa, Witnica z ciekawym
"Parkiem Drogowskazów i Słupów Milowych Cywilizacji", nowy, piękny most nad Wartą w świerkocinie, przejazd wałem wzdłuż rzeki,
obserwcja ptaków krążących wśród zarośli i nad wodą. I to wszystko w gorących promieniach słońca... . Wizyta w "Dudku"
( serdecznie pozdrawiamy !), przepłynięcie kanału Postomii kajakiem pośród kwitnących lilii wodnych i grążeli, w tle głos
odzywających się kwokaczy, siedzące na brzegach stada gęgaw, krzyki czajek i przylot kszyków, śmieszki - to ważne dla nas chwile.
I zaskoczenie - pierwsze nitki babiego lata..... . Po przejechaniu rowerami wieeeelu kilometrów stwierdziliśmy,
że możemy sobie pozwolić na chwile obserwacji stacjonarnych tzn. kocyk, luneta, lornetki, Betonka, czatownie.
Widzieliśmy w stadzie gęgaw 8 gęsi z obrożami szyjnymi; odczytaliśmy następujące: PACV,PCYU,PAIH.
Na zakończenie wizyty pojechaliśmy nad brzeg Warty, by ponapawać się spokojnym, jednostajnym, cichym, szumem wody w rzece,
posłuchać szmeru przybrzeżnych zarośli i głosów ptaków w liściach... .
Nagle - na przeciwległym brzegu, na suchą gałąź drzewa przyleciał ... rybołów !!! Usiadł, posiedział, rozejrzał się, poobserwował,
... zanurkował... złowił rybę i .... odleciał... .
Zaskoczenie i zachwyt....