Dolina Nidy - kraina geograficzna w Polsce, na południu województwa świętokrzyskiego. Wchodzi w skład Niecki Nidziańskiej. Obejmuje środkową i dolną część doliny rzeki Nidy. Ma długość ok. 65 km i szerokość od 2 do 6 km, z trzema przewężeniami: pomiędzy miejscowościami Sobowice i Kopernia, między Młodzawami i Krzyżanowicami oraz pomiędzy Brzenem i Sobkowem. Dolina Nidy jest ostoja ptasią o randze europejskiej . Na jej terenie występuje co najmniej 30 gatunków ptaków z Załącznika I Dyrektywy Ptasiej, oraz 10 gatunków z Polskiej Czerwonej Księgi (PCK).
Górki, miejsce - baza naszego pobytu. Po raz drugi odwiedziliśmy tę miejscowość kierując się wielkim sentymentem do okolicznych stawów, gdzie niegdyś widzieliśmy stada żerujących rycyków, słyszeliśmy głosy bąków, bączków, czajek, gęgaw i innych ptaków wodno-błotnych.
Tym razem byliśmy w innym czasie u schyłku lata, które i tak było bardzo łaskawe racząc nas ciepłem, słońcem, pięknym niebem i cudnymi widokami.
Zwiedziliśmy Wiślicę, śliczne miasteczko, które jest drugie od końca pod względem wielkości w Polsce. Prace archeologiczne w podziemiach kolegiaty trwające od listopada 2019 sprawiają, że archeolodzy pracujący przy nich muszą gdzieś mieszkać i mieszkają z nami za ścianą.
Najwygodniejszym sposobem przemieszczania się między ciekawymi miejscami to przejazd rowerami. Przy pięknej, słonecznej pogodzie, gdzie trasa w każdą stronę wydaje się być z góry odwiedzamy punkt gdzie Nida wpada do Wisły. Cichy szum wielkiej rzeki łączącej się z mniejszą, nagrzane słońcem trawy, liście pochylonych nad wodą drzew, brzęczące owady, od czasu do czasu przelatujące nad wodą dymówki, parzący stopy piasek na brzegu. Cisza, brak odgłosów cywilizacji to chwile jakich mało.
Solec Zdrój. Miasto uzdrowiskowo-sanatoryjne, gdzie znajdują się mineralne baseny termalne Malinowy Raj zawierające solanki i wody siarczkowe. Wg klasyfikacji jest to silnie zmineralizowana woda chlorkowo-sodowa (solanka) o zawartości aktywnych związków siarki ok. 900 mg/l, która w warunkach naturalnych posiada najwyższe stężenie tych związków na świecie.
Jednak głównym celem naszej wizyty w tym regionie są stawy w Górkach. Na terenie sołectwa znajduje się duży, około 650 ha kompleks stawów. Jest on atrakcyjnym terenem obserwacji ornitologicznych, zwłaszcza gdy bardzo niski stan wody na wielu stawach przyciąga ptaki siewkowe. Gniazduje tu: bąk, bączek, czernica, gęś gęgawa, podróżniczek, rybitwa czarna, zielonka. Sporadycznie gniazduje podgorzałka, na pobliskich łąkach rycyk.
W bieżącym roku poziom wody w stawach jest dość wysoki więc o błotach nie ma co marzyć, a wysokie temperatury powietrza spowodowały w największym stawie Hetmanie - przyduchę, co skutkowało śnięciem dużej ilości ryb.
Zaobserwowaliśmy na stawach wiele gatunków ptaków, również wiele sytuacji związanych z ptakami. Na często uczęszczanej drodze przebiegającej między stawami zauważyliśmy dużo zabitych ptaków, które usiłowały przelecieć ze stawu na staw. Były tam mewy, perkozy dwuczube, zausznik. Obserwowaliśmy przez kilka dni dziwną sytuację: przyjaźń perkoza dwuczubego z zausznikiem. Pływały razem i przesiadywały na brzegu przez dłuższy czas, schodziły do wody, pływały, żerowały i ponownie siadały na brzegu. I tak przez kilka dni.
Nad stawami obserwowaliśmy krążące bociany czarne, wiele błotniaków stawowych, na słupie energetycznym wieczorem w świetle księżyca bocian biały, który nie odleciał z grupą, w trzcinach pojawił się bączek, na błocie spuszczonego stawu żerowały kszyk, kokoszka, sieweczka rzeczna, łęczaki i spore stado śmieszek.
Jak zwykle w krainie karpia o karpia trudno.
Byliśmy jedynymi turystami w tym czasie w tej okolicy. Chyba za sprawą COVID-19.